KOŚCI WSZYSTKICH LUDZI KATALOG WYSTAWY
Opis
23.09 – 13.11.2016
otwarcie wystawy: 23.09.2016
artyści: Magdalena Angulska, Piotr Bujak, Jagna Ciuchta, Justyna Górowska, Piotr Grabowski, Martyna Jastrzębska, Szymon Kobylarz, Jacek Kryszkowski, Diana Lelonek, Honorata Martin, Aleka Polis, Natalia Wiśniewska
kurator: Piotr Lisowski
Wystawa Kości wszystkich ludzi dedykowana jest Jackowi Kryszkowskiemu, i to jego twórczość wyznacza specyfikę jej narracji. Debiutujący na przełomie lat 70. i 80. XX wieku artysta stał się jedną z kluczowych postaci rodzącego się wówczas w Polsce zjawiska określonego w 1984 roku Kulturą Zrzuty. Ten niezależny ruch artystyczny, oparty na samoorganizacji, kolektywizacji i kontestacji, za punkt wyjścia wyznaczył sobie krytykę układu artystycznego, a z czasem stał się sposobem bycia i funkcjonowania uporczywie wymykającym się wszelkim próbą zdefiniowania. Jednocześnie całkowicie odrzucał jakikolwiek autorytet (społeczny, polityczny, kulturowy, religijny), a zakreślany przez artystów obszar swobody wynikał z przyjęcia nihilistycznej postawy wobec zastanej rzeczywistości.
Wystawa skonstruowana wokół rozważań i postawy Jacka Kryszkowskiego próbuje wciągnąć widza w wizualną fabułę zrealizowaną przy współpracy z artystami: Magdaleną Angulską, Piotrem Bujakiem, Jagną Ciuchtą, Justyną Górowską, Piotrem Grabowskim, Martyną Jastrzębską, Szymonem Kobylarzem, Dianą Lelonek, Honoratą Martin, Aleką Polis, Natalią Wiśniewską. Poszukując odpowiedzi na pytanie, dlaczego Kryszkowski podjął decyzję o rezygnacji z uczestnictwa w kulturze, wspólnie wchodzimy w przestrzeń, gdzie kluczowa pozostaje rozgrywka, jaką toczą między sobą natura, cywilizacja i kultura. To właśnie na tle tych relacji kształtuje się doświadczanie tożsamości jednostki i społecznej interakcji. To tam rodzą się struktury, w których funkcjonujemy lub które podważamy.
Pokazywane na wystawie prace odnoszą się do pojęć mierzących się z własnymi obsesjami, fascynacjami i urazami. Łączy je refleksja o ludzkiej naturze, przemijaniu i pamięci. Jednocześnie podważają granice między dziełem a jego kontekstem, szukając radykalnych rozwiązań na drodze zmierzającej do połączenia sztuki i życia. Tym samym wystawa staje się wypowiedzią, dla której Kryszkowski jest jedynie pretekstem dla szerszej refleksji będącej wyrazem wahań i niepewności dotyczących możliwości i pułapek związanych ze sztuką.